×

Subskrybuj newsletter
horecatrends.pl

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.
Podaj poprawny adres e-mail
  • Musisz zaznaczyć to pole
Partnerzy portalu
Paweł Gałecki o lubelskiej kuchni: Wracamy do tego, co mamy najlepsze w regionie
Paweł Gałecki, restauracja Piano w Lublinie, fot. materiały prasowe Barilla

Paweł Gałecki o lubelskiej kuchni: Wracamy do tego, co mamy najlepsze w regionie

Autor: Jakub Szymanek/Horecatrends.pl Opublikowano: 14 listopada 2018 10:03 | Zaktualizowano: 14 listopada 2018 10:13

– Nie chcemy, żeby zaginęła tradycja i kultura kulinarna na Lubelszczyźnie, więc staramy się promować lokalne dania – powiedział w rozmowie z portalem Horecatrends.pl Paweł Gałecki, na co dzień pracujący w restauracji Piano w Lublinie.

Zdaniem Pawła Gałeckiego lubelska gastronomia bardzo rozwinęła się na przestrzeni kilkunastu lat.

– Jest niebo a ziemia. Lubelska gastronomia żyje. Kiedy zaczynałem 11 lat temu, robiło się dewolaja z ziemniakami zapiekanymi w serze. Obecnie kucharze chcą uczyć się i wyjeżdżają na różne staże. Są otwarci na nowe kuchnie. Kucharze patrzą na to, co jest modne w Polsce i innych krajach i rozwijają to w Lublinie. Wybór ofert restauracyjnych jest ogromny. Nasi goście są świadomi i wiedzą, czego oczekują, a kucharze starają się dać im, jak najlepszą odpowiedź – ocenia kucharz.

– Obecnie lokale specjalizują się w konkretnych kuchniach np. w pierogach, pizzy lub makaronach. W restauracjach są krótkie karty menu, co daje gwarancję, że wszystko jest świeże. W restauracji, w której pracuję, patrząc na sezonowość, zmieniamy kartę menu 4 razy w roku – dodaje Gałecki.

Kucharz zwrócił również ogromną uwagę na rolę lokalnych produktów i tradycję kuchni regionalnej.

– Mieliśmy zachwyt Europą, a teraz wracamy do tego, co mamy najlepsze w regionie. Stawiamy na lokalność. Już nie interesuje nas łosoś z Norwegii, tylko szukamy produktów w okolicach Lublina. Tak samo wygląda sytuacja z warzywami, owocami i innymi produktami – tłumaczy kucharz.

– Nie chcemy, żeby zaginęła tradycja i kultura kulinarna na Lubelszczyźnie, więc staramy się promować lokalne dania jak np. Marchwiak, czyli ciasto drożdżowe z marchwią i makiem. Tego nie spotyka się w innych regionach kraju, a na ziemi lubelskiej piecze się. W restauracji Piano, w której pracuję, raz w miesiącu wybieramy dwa powiaty z lubelskiego, z których przyrządzamy charakterystyczne dla nich potrawy, interpretując je na własny sposób. W ten sposób chcemy odkryć i przedstawić pod kątem kulinarnym nasze województwo na nowo – podsumowuje Paweł Gałecki.

Nie przegap najważniejszych wiadomości

Horeca Trends - Google News Obserwuj nas w Google News
Podobał się artykuł? Podziel się!

dodaj komentarz