Kraków przygotowuje się na szturm turystów. Według Łukasza Barłowskiego, wiceprezesa Krakowskiej Izby Turystyki, nie tylko turyści zagraniczni, ale i krajowi coraz bardziej doceniają bogatą ofertę, którą ma Małopolska, a szczególnie Kraków.
Według Łukasza Barłowskiego, wiceprezesa Krakowskiej Izby Turystyki ostatnie lata mocno doświadczyły branżę turystyczną, ale od pewnego czasu dostrzegalny jest wzrost ruchu turystycznego na terenie Małopolski.
Na czoło miejsc najchętniej odwiedzanych w Małopolsce od lat wybija się Kraków, który jest głównym miejscem destynacji turysty zagranicznego. Turyści krajowi oprócz Krakowa najchętniej kierują się na Podhale czy w Beskid Sądecki - zauważa Barłowski w rozmowie z Gazetą Krakowską.
- Kraków to przede wszystkim Stare Miasto i Wawel ze wspaniałą architekturą i dobrymi restauracjami. Oprócz tego niesamowity klimat dzielnicy Kazimierz i modne, postindustrialne tereny Zabłocia. Kraków to także miejsce, gdzie coraz prężniej i częściej odbywają się festiwale i koncerty. Również miłośnicy aktywnego zwiedzania znajdą tu coś dla siebie - można chociażby wspomnieć malowniczą trasę rowerową do Tyńca. Kraków jest też świetną bazą wypadową: niedaleko stąd do Kopalni Soli w Wieliczce czy do parku rozrywki Energylandia - wylicza w Gazecie Krakowskiej wiceprezes KIT.
Marcin Szymoniak, licencjonowany przewodnik po Krakowie wskazuje, że dane z lotniska zapowiadają dobry sezon. Podaje, że w styczniu 2023r. z usług Kraków-Balice skorzystało ponad 611 tys. pasażerów, 20 proc. więcej niż przed rozpoczęciem pandemii.
- Bez tych statystyk już gołym okiem widać, że sezon wakacyjny zapowiada się rekordowo dobrze - mówi GK Marcin Szymoniak.
Nie przegap najważniejszych wiadomości
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.